Oddech. Przepływ uczuć.
ZDROWIE
Agnieszka Wiśniewska
12/21/20234 min czytać
"Chcemy być żywotni, a przecież lekceważymy oddychanie, boimy się ruchu, stronimy od uczuć. Inna oczywista prawda mówi, że osobowość człowieka wyraża się tyleż przez jego umysł, co przez ciało"
Ciało człowieka mówi nam wiele o jego osobowości. Dlatego, też patrząc na oddychanie i ruch można zauważyć, że przy ich zakłóceniu dochodzi do chronicznych napięć mięśniowych. Jeśli dochodzi do konfliktu pomiędzy oddychaniem, a ruchem nasz oddech uległa osłabnięciu, a mięśnie stają się ograniczone w mobilności. Dopiero po rozładowaniu napięć i rozwiązania konfliktów może dojść do znaczącej poprawy. Od oddychania i ruchu zależy odczuwanie. Głębokość oddechu wpływa na intensywność uczuć. Żyjemy pełnią życia, kiedy oddychamy głęboko, poruszamy się swobodnie i nie blokujemy żadnych uczuć. Zauważa się, że depresja i znużenie to bezpośrednie konsekwencje osłabionego tchnienia. Człowiek, który słabo wydycha powietrze, jest chłodny, otępiały i niemrawy. Z powodu deficytów tlenu słabnie krążenie, co może postępować w zwężenie tętniczek i spadek ilości czerwonych krwinek. Niezdolność do pełnego i głębokiego oddychania odpowiada również za brak pełnej satysfakcji z seksu. Jeśli w trakcie stosunku płciowego wstrzymujemy powietrze nasze doznania ulegają zmniejszeniu. Wszelkie problemy z związane z oddychaniem prowokują niepokój. Jeśli są znaczące mogą skutkować wybuchem paniki.
Aby przywrócić uczucia niewyrażone, należy spojrzeć na zakłócenia płynące z ciała. Zaliczamy do nich:
Oddychanie ogranicza się do klatki piersiowej, nie uwzględniając jamy brzusznej. Napięte mięśnie brzucha odcinają doznania płynące z dolej części tułowia, szczególnie wrażenia seksualne z obszaru miednicy. Klatka piersiowa jest zwężona i skurczona, co powoduje niedostateczny dopływ tlenu i spowalnia metabolizm. Wdech polega na zasysaniu powietrza z obszaru wokół nas, co jest postawą agresywną. Agresja ta jest ograniczona, gdyż osoba zamyka się przed światem zewnętrznym. Osoba taka ma nieuświadomioną niechęć do oddychania, gdyż zastygła w fazie, kiedy była w łonie matki i zapotrzebowanie na tlen było zaspokojone bez wysiłku z jej strony. Aby to zakłócenie w ciele znieść należy uwolnić przerażenie i uruchomić agresję. Przez jego ciało musi przebiec poczucie, że ma prawo czegoś żądać od życia- ma prawo je ssać w najbardziej trywialny sposób.
W oddychaniu bierze głownie udział przepona oddechowa, a klatka piersiowa jest statyczna. Klatka piersiowa jest w pozycji rozdętej, a płuca w swojej rezerwie posiadają dużo zalegającego powietrza. Wydech sprawia trudność, jest on pasywny- odpowiednik "odpuszczenia sobie". Pełny wydech to ustąpienie i poddanie się ciału- odbierane jako rezygnacja z kontroli, czego osoba się boi. Gromadzone powietrze w płucach, daje poczucie bezpieczeństwa.
Warto zadać sobie pytanie, dlaczego mamy trudność z pełnym i swobodnym oddychaniem? A można wnioskować, że oddychanie jest źródłem uczuć, a ludzie boją się odczuwać. Obawiają się poczuć swój smutek, gniew i lęk. Będąc dzieckiem wstrzymują oddech, żeby się nie rozpłakać, cofają ramiona i usztywniają klatkę piersiowa, aby stłumić gniew i zaciskają gardło, by odwlec krzyk. Tłumienie w ciele uczuć w pewnym stopniu blokuje oddychanie. Stając się dorosłym spowalniamy oddech, żeby wyparte uczucia z dzieciństwa nie wydostały się na światło dzienne.
Zdrowy oddech ma zabarwienie całościowe i jednolite. Wdech zaczyna się od ruchu podbrzusza, przepona kurczy się, a mięśnie brzucha rozluźniają. Fala oddechu płynie ku górze, obejmując klatkę piersiową. Wydech zaczyna się od odpuszczenia w piersi i rozprzestrzenienia się jako fala zawężenia aż do miednicy. Cały przód ciała porusza się jako całość. Również głowa bierze udział oddychaniu. Wraz z gardłem tworzy wielki organ ssący, który dostarcza powietrze do płuc, jeśli gardło jest zwężone, działanie ssące słabnie. A tym samym, powietrze nie jest zasysane, a oddech staje się płytki. Głębokie oddychanie ładuje ciało energią i ożywia je. Ciało dotlenione pokazuje swoje odżywienie wyglądem: błyszczące oczy, mięśnie są prężne, skóra ma jasną barwę i jest ciepła.
Proste ćwiczenia oddechowe niewiele mogą pomóc na problemy związane z zaburzeniami oddychania. Nie mają bowiem wpływu na napięcia mięśniowe i konflikty psychiczne, które uniemożliwiają głębsze tchnienie. Praca manualna z osobą, która przejawia zakłócenia w ciele z wyżej wymienionej charakterystyce, skupia się na delikatnej pracy na układzie autonomicznym nerwowym, aby zlokalizować w ciele uwięźnięte emocje i móc je wyciągnąć z podświadomości do naszej świadomości i przeżyć w bezpiecznych warunkach. Jeśli emocją damy uważność, ciało zacznie nabierać ciepła oraz elastyczności. A kiedy będziemy oddychać w te miejsca w trakcie medytacji czy jogi, nie będą wywoływać lęku, a swobodnie fala oddechu popłynie przodem ciała. Warto też dołączyć ćwiczenia bioenergetyczne na stołku w leżeniu tyłem, a także uziemienie w pozycji stojącej opadając rękoma ku podłodze.
Źródła:
Alexander Lowen, "Głos ciała" Rola ciała w psychoterapii
Kontakt
798-601-580
agnieszka.wisniewska28@gmail.com
Adres
LOFI Fizjoterapia
Wiertnicza 45 lokal 1
02-956Warszawa